domi |
Wysłany:
Nie 9:42, 03 Lut 2008 Temat postu:
Belfer |
|
Kto nie miał takiego nauczyciela, który zapisał się w naszej pamięci na stałe. Ja pamiętam takiego od matmy, który, gdy klasa usypiała z nudów zarządzał 3 min przysiadów, ale równy gość był. Umarł, gdy poprawiał matury z matmy mojego rocznika. Wszyscy zastanawialiśmy się, co tam napisaliśmy, że aż tak to na niego podziałało. Co do przezwisk belferskich to było różnie. Zdarzyła się "Świnia", "Olewajka", "Akapulko", "Drops", "Rybciu" i wiele innych, które gdzieś mi uleciały. |
|